sobota, 18 sierpnia 2012

Warsztaty surowo-rozwojowe w Krakowie

Minął miesiąc.
Warsztaty odbyły się cztery tygodnie temu. Był to jeden z moich największych pozytywnych impulsów w życiu. Bałam się. Zapisać. Przyjechać. Odezwać. Kiedy Ewcia do mnie podeszła zrobiło mi się sucho w ustach, serce zabiło mocniej. Wyglądała jeszcze piękniej niż na zdjęciach. Alani miała jeszcze większy uśmiech, a Ania była jeszcze wyższa. Chwilę się bałam po czym postanowiłam, że nie będę biernie siedziała. Zaczęłam pisać.
Zostałam także poproszona o zaprezentowanie się na grupowej fotce. Zwlekałam. Zastanawiałam się do kogo się odezwać, żeby dostać zdjęcie. Potem myślałam co napisać pod zdjęciem. W końcu od myślenia głowa mnie rozbolała, a literek jak nie było tak nie ma. I na spontana zaczęłam pisać.
Warsztaty były cudowne. Jedzonko pierwsza klasa :D
Ludzie bardzo mili i ciekawie zakręceni:)
A zdjęcie udostępniła mi Ewcia, której jeszcze raz serdecznie dziękuję.
Nikt nie dał mi tyle powera co ludzie tam.
A ja jestem nad tym czerwonym bazgrołem, który miał być strzałką :P





Ściskam mocno <3

DorotaM

4 komentarze:

  1. Ale niespodzianka : ) !
    Dziękuję Ci za spełnienie mojej prośby .

    Dorota . . . Mam nadzieję , że będzie jeszcze niejedna okazja żeby się spotkać w jednym miejscu i czasie .
    Tym razem Ci nie przepuszczę i odnajdę Cię w tłumie : ) !

    Ściskam i pozdrawiam : )
    <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tłumek to był spory :) Jak oglądałam zdjęcia z innych miast było o połowę mniej ludzi.
      Ciekawe, że też tam byłaś.:) To pochwal się gdzie jesteś.
      :)<3

      DorotaM

      Usuń
  2. Niezbyt dobrze tu wyszłam . . . ; )
    Jeśli masz konto na facebooku , to jest tam wszystko oznaczone .

    OdpowiedzUsuń